[stron_glowna]
0 books
0.00 zł
polishenglish
Paper books and ebooks
SEARCH
author, title or ISBN
Categories
  • Novels
  • Short stories
  • Poetry & Drama
  • Biographies & Memoirs
  • Science & Technology
  • Languages
  • Reference
  • Economics, Business, Law
  • Humanities
  • Nonfiction
  • Children & Youth
  • Psychology & Medicine
  • Handbooks
  • Religion
  • Aphorisms
We accept payments by Visa, MasterCard, JCB, Dinners Club

We accept payments via PayPal
Cuda wianki i... kamienie
Cuda wianki i... kamienie
Agata Patralska-Obarewicz
Publisher:My Book
Size, pages: B5 (170 x 240 mm), 76 pages
Book cover: hard
Publication date:  October 2005
Category: Poetry & Drama
ISBN:
83-89770-26-1
44.00 zł
FRAGMENT OF THE BOOK


Raja zanurzyła uszy w wodzie.
Te odgłosy butelkowe, które teraz otaczają jej przestrzeń, powoli zaczęły
wprowadzać ją w trans.
Zamknęła oczy.
Tak niewiele dzieli mnie od linii zaśnięcia na zawsze. Hipoteza.
Jedynie.
Kocham życie…
Cokolwiek to znaczy…
Kim jestem?
Teraz jedynie nagą dziewczyną w wannie,
bez przeszłości a tym bardziej bez przyszłości…

A może ta woda jest zbyt gorąca i wypłynie ze mnie Rybka?
Jak wygląda dwutygodniowe życie?

Jestem Raja.
Nie jestem już sama.

Położyła dłonie na brzuchu i uśmiechnęła się zamykając oczy.
Do siebie?
Do Boga?
Wanna to najlepsze lekarstwo na burzę znaków zapytania.
Nagłą burzę, niekontrolowaną…
Pomimo, że oczekiwaną podświadomie, świadomie, nieświadomie.

Są takie momenty, kiedy wszystko wydaje się zbyt wielkie, może nawet intrygujące, podniecające przez formę samej niewiadomej…, ale mimo wszystko za wielkie.
Taka ta chwila.
Chwila góra.
Trudna.



patrzcie na nią!
ukradła kotu wyraz

te pierwsze skojarzenia
przy geście, spojrzeniu…

wygina biodrem
jak młodym grzbietem
niczym chciana ruja
snuje oddechem w sobie wewnętrznej
do utraty tchu

patrzcie na jej mruknięcie
na świat!
zaczarowany warkocz
jak ogon
zamiata po sobie
powietrze
zapach

ona

nie słychać jej

chwila
wspomnienie





Schodziła po schodach jak kot.
Teraz słyszała więcej niż zwykle.
Z podwórka dobiegały do niej śmiechy dziecięce.
Nie słyszała tego nigdy.
Zbyt szybko zbiegała?
Korytarz był dla niej tylko korytarzem.
Tym razem dokładnie oglądała gięte barierki, ciemne kąty i mroczne wejście do piwnicy, w której nigdy nie była.
© 2004-2023 by My Book