EROTYK

Wiatrem do ciebie mówię,
Cichym szeptem ucho twe pieszczę.
A ty – odchylasz głowę,
A ty – prosisz o jeszcze.

Ciepłym tchnieniem odgarniam ci włosy,
Lekkim dreszczem ściskam twoje ręce.
A ty – zamykasz oczy,
A ty wołasz o więcej.

Delikatnie twe ciało muskam
I przytulam, że aż dech ci zapiera.
A ty – rozchylasz usta,
A ty – ramiona otwierasz.

Wiruję wciąż wokół ciebie.
Szarpię się z guzikami płaszcza.
A ty – przygarniasz do siebie,
A ty – jesteś coraz słabsza.

Zdradzę ci, że wobec ciebie mam
Pewien pokrętny i szalony plan:
Kiedy ulica będzie pusta,
Nikt już nie przeszkodzi nam –

Złożę pocałunek
Na twych rozpalonych ustach!


***


CHWILA

Zawisłeś z rękami nad klawiaturą
Wpatrzony w ekran monitora.
Między interświatem a intrawnętrzem
Krótka przerwa na miłość.
Enter.

Zastygłeś w bezruchu nad klawiaturą
Między czwartym plikiem a drugą kawą
Masz wiadomość. To ja. Interakcja.
Całuję cię e-mailem na dobranoc.
Escape.

Zamarłeś na chwilę nad klawiaturą
W informatycznym, niemym podziwie
Wirtualnego rytuału schyłku dnia
I wyrzuciłeś folder mój z pamięci.
Delete.